Od kilku lat obraliśmy jeden słuszny sposób podróżowania (zaczęło się to od naszej podróży poślubnej). Wiedzieliśmy jedynie od jakiego miejsca chcemy zacząć podróż. Zostawaliśmy tam kilka dni i przez Internet rezerwowaliśmy z dnia na dzień noclegi w innym mieście, innym kraju. I tak gnaliśmy - dziś Praga, jutro Wiedeń, później Wenecja, kiedy indziej Budapeszt, a popołudnie już na chorwackiej wyspie. Zmienialiśmy otoczenie, klimat, smaki, języki, chłonęliśmy różnicę wszystkimi zmysłami. Ciągłe zmiany nas napędzały... Teraz mamy jednak jeszcze dodatkowego towarzysza podróży i ciągłe zmiany zdecydowanie nie są tym co będzie go napędzać.
Aby zachować choć namiastkę tułaczki chcemy tym roku odwiedzić chociaż dwa różne miejsca - padło na Berlin i Tyrol. Spontaniczność póki co również została odsunięta na dalszy plan. W obu lokalizacjach noclegi już dawno zarezerwowane, trasa dojazdu ściśle określona, potencjalne noclegi po drodze przewidziane, sposoby poruszania się z wózkiem przemyślane, dowód tymczasowy dla 3 miesięcznego Smyka wyrobiony, ekwipunek niezbędnych akcesoriów w wersji na wynos w trakcie komplementowania. Jednym słowem jesteśmy kryci.
A więc jak to było? A tak...nie dać się zwariować! O cholera, już za późno.
No to sobie to dobrze przemysl bo my wlasnie na wyjezdzie i ja ryje nosem o ziemie a zaraz musze sie zbierac na slub bo robie zdjecia. Jechalismy na noc to mlody spal , ale my zmeczeni maksymalnie.Atrakcje po drodze, zakrztuszenie w foteliku, kupy wylewajace sie z pieluchy, chec wygladania pdzez okno, chec tulenia do mamy, do cycka, sluchanie usypiajacego wszystkich oprocz dziecka Mozarta. Podsumowujac...jestem w szoku ze daje rade to ogarnac chyba na tych porodowka wpinaja dodatkowa baterie ze by to wszystko ogarniac;) No. To. Milego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńPs. Sory za literowki ale pisze z pada.
Dziękuję za ostrzeżenia. Postanowiłem je olać :)
Usuńja chyba dałam się zwariować. ale ten okres niemowlęcy trwa krótko. za rok będzie inaczej. na pewno.
OdpowiedzUsuńA my kolędowaliśmy z takim brzdącem gdzie i jak się dało. Teraz mogę z pewnością powiedzieć: Igi podróże lubi i dobrze znosi. Reakcje alergiczne ma tylko na rodzinę, bardzo zbieżne z reakcjami swej mamy ;)
OdpowiedzUsuńWOW ϳuѕt what I was lоoking for.
OdpowiedzUsuńCаmе here by seагching for galaxy note 2
Feel free to surf my webpage : www.galaxynote2.fr