Słomiany Ojciec Polak


Wraca Ojciec Polak z pracy. Nadgodziny były. Matka Polska taka jakby trochę sfrustrowana od drzwi go wita. Obiad mu do stołu podaje. Informuje, że syn łącznie 40 minut przespał i słodki jest że ojejku, ale żyć nie daje za bardzo dziś. Mężczyzna pojąć tego nie może. Jakże to można znudzić się tym uśmiechem szerokim, tymi oczętami bystrymi, tym szczebiotem i spluwaniem uroczym? Mężczyzna tak rozważając w duchu, jedną ręka obiad skubie i z pełnym zaangażowaniem Syna swego zabawia. 

Przebój z Muppetów na głosy odtwarza. 
Scatmana refren nuci. Wszakże to klasyk.
Ustami dźwięk trąbki i saksofonu udaje, co synowi zdecydowanie zdecydowanie do gustu przypada.
Głosem Króla Juliana oznajmia, że jest królem lemurów.

Syn wniebowzięty. Matka Polka jakby nieobecna taka. Coś tam przebąkuje o deficycie dorosłej mowy i poprawnej artykulacji w domostwie naszym. "Do ludzi iść chcę!" - oznajmia. 

I poszła. Przynajmniej nie ściemniła, że po zapałki, czy po gazetę. Z koleżankami spotkać się poszła. Więc szansa i większa, że wróci skruszona. 
I siedzi teraz  Ojciec Polak, jako ten wdowiec słomiany. Syn mu śpi, a w domu cisza hula.

Może se hejnał zagra na ustach? 

Bookmark the permalink. RSS feed for this post.

7 Responses to Słomiany Ojciec Polak

  1. Jak nic w lodówce nie zostawiła (choć pewnie zostawiła), to u mnie piecze się właśnie szarlotka (moja pierwsza w życiu, zdziałana w wieku 30+) (!).
    Jak Słomiany (obecnie) Ojciec Polak głodny to zapraszam - jak będzie zjadliwa oczywiście ;)))
    U mnie też cisza, chłopaki + Mąż śpią a Ja udaję, że jeszcze chce mi się składać ogórki kiszone...

    Pozdrawiam ciepło :)

    asia.

    OdpowiedzUsuń
  2. A kto mówił, żeby zostawiać tak małe dziecię sam na sam (no może plus grzechotka, karuzela czy misio pysio)...??!! Można przecież śpiące po cichu po kryjomu wynieść z łóżeczka tudzież kołyski... :)))

    Ps. Szarlotka udana, powiem nawet że bardzo :)

    Dobrej nocy :)
    a.

    OdpowiedzUsuń
  3. O jak ja Matkę Syna Twojego rozumiem!! Ale wyjść nie mogę, bo jetem źródłem pokarmu naszego Młodego :(

    OdpowiedzUsuń
  4. oj,tata szanowny musiałby tak zamienić się z małżonką na trochę i zobaczyć,że jednak znudzenie słodkim uśmiechem jest możliwe...i frustracja i totalna niemoc czasem też są możliwe:)
    Dobrze,że poszła.Parę chwil między ludźmi pomaga młodej mamie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Search

Swedish Greys - a WordPress theme from Nordic Themepark. Converted by LiteThemes.com.